“W biały, biały dzień, gdy nieba nie można odróżnić od ziemi, zmarli mogą mówić do tych, którzy wciąż żyją” – głosi islandzkie powiedzenie. W taki też dzień ginie żona Ingimundura, która spada w przepaść rozpędzonym samochodem. Owdowiały policjant próbuje zacząć wszystko od nowa: opiekuje się wnuczką, wykańcza dom dla córki, chodzi na terapię. Pewnego dnia żona jednak do niego przemówi. Mężczyzna przypadkiem odkrywa jej tajemnice, która po raz pierwszy od dawna wzbudzi w nim silne emocje. Gdy tama udawanego spokoju pęknie, nic nie powstrzyma przemocy.
![SHIRLEY – recenzja [36. Warszawski Festiwal Filmowy]](https://falakina.pl/wp-content/uploads/2020/10/EnsjNjRcTB_f13d8425340ee060c69fd28691f83fad85285d06-360x180.jpg)
© 2020 Fala Kina
Dyskusja