Rzym. Guido pracuje w niepełnym wymiarze godzin jako magazynier, wieczorami wypija parę drinków w barze u dziewczyny, która mu się podoba. Lubi też towarzystwo swojego sąsiada, emerytowanego profesora. Jest zadłużony po uszy. Pobity przez zbira wysłanego przez wierzycieli Guido jest u kresu wytrzymałości. Jest tylko jeden sposób, by stanął na nogi: do czasu aż spłaci swój dług, musi pracować dla ludzi, którym jest winien pieniądze. Wkrótce zdaje sobie sprawę, że to kosztowny układ.
Dyskusja