W LABIRYNCIE – recenzja

Trzymający w napięciu, skomplikowany, błyskotliwy! Film, który nie tylko wciągnie Was swoją historią, ale też zachwyci genialnym wykonaniem! Ekranizacja włoskiej powieści „W labiryncie” autorstwa reżysera filmu, Donato Carrisi. Niebanalny włoski thriller – zaintryguje, przestraszy, zaniepokoi!

Pewnego dnia odnaleziono na bagnach młodą kobietę. Okazuje się, że to zaginiona przed piętnastoma laty Samantha Andretti (Valentina Bellè). Jej wspomnienia otworzą wrota makabrycznej historii, w której kobieta zamknięta w labiryncie bez końca i początku zmuszana była do rozwiązywania zagadek, by zapewnić sobie podstawowe potrzeby. Fantastyczna Bellè świetnie udźwignie rolę straumatyzowanej i zagubionej w nowej rzeczywistości kobiety. Zakamarki jej pamięci będzie próbował odkryć doktor Green (Dustin Hoffman). Odnaleźć i pochwycić diabolicznego porywacza postara się prywatny detektyw (włoski ulubieniec, Toni Servillo), który pójdzie za nawet najbardziej absurdalnym (w pełnym znaczeniu tego słowa) tropem.

Reżyser sprowadzi nas do obskurnego baru, mieszkania prostytutki czy w podziemia starego kościoła. Sami staniemy się uczestnikami wielkiego labiryntu fabuły. Staniemy też twarzą w twarz z Bunny’m – królikiem psychopatą, skrzywdzonym chłopcem, a może wyłącznie wytworem czyjejś makabrycznej wyobraźni? W końcu jednak w tym nieodgadnionym labiryncie, którym staje się dla widza sam film, koniec znajdzie początek, a początek odnajdzie koniec. Każda minuta W labiryncie jest fantastycznie wykorzystana, naszpikowana nie tylko akcją, ale również sugestywnymi podpowiedziami, które może pomogą Wam rozwiązać tę pełną dreszczu zagadkę. Donato Carrisi nie da Wam wytchnienia nawet na chwilę. Istna uczta zmysłów w niespokojnym labiryncie kina! Każdy detal jest dopracowany, wszystkie wskazówki rozłożone w odpowiednie miejsca, zagadka rozpoczęta. Pamiętajcie tylko, by nigdy nie tracić czujności!

Niekiedy bowiem bardzo łatwo zgubić się W labiryncie. Reżyser każdą chwilę nasycił ważnym znaczeniem, w każdej scenie tkwi pewna podpowiedź. Czasem widz może poczuć się zdezorientowany w natłoku informacji i mylnych wskazówek. W pewnym momencie sam nie wie już, w co wierzyć. Co jest fikcją, a co prawdą. Ten kondensowany natłok wielu elementów układanki może zaburzyć percepcję i skutecznie zbić z tropu. Co więcej, niekiedy natkniemy się na niedomówienia, braki objaśnienia. Reżyser narzuca widzowi niemałe tempo, a dodatkowo zdaje się mieć tendencję do pozostawiania pewnych spraw wyłącznie w domyśle, co wzmacnia zrozumiałą konsternację widza.

Niemniej, znakomita scenografia nie pozostawia wiele do życzenia. Wyraziste kolory, ukryte symbole, zatajone sensy. Prawdziwa fiesta dla wielbicieli wszelkiego rodzaju filmowych ciekawostek i wyszukiwania pozornie nic nie znaczących przedmiotów, które nadają nie tylko całemu obrazowi, ale i fabule dodatkowego smaku. Należałoby również docenić świetną grę aktorską bardzo przekonującej Valentiny Bellè w swej głównej roli. Nie mniej zaangażowany był Toni Servillo, znany nam z poprzedniego filmu Carrisiego, Dziewczyna we mgle, lub licznych dzieł Paola Sorrentina, którego Servillo jest ewidentnym ulubieńcem. Nie da się również nie napomknąć o jakże spokojnej, ale równie świetnie wykreowanej postaci Dustina Hoffmana, amerykańskiego akcentu W labiryncie.

Cała akcja dąży do wiru emocji, który zostaje widzowi zaserwowany w finalnych scenach, na których serce biło mi jak szalone. Znakomite zamknięcie nie pozostawia widza w niedosycie, a raczej w przedziwnym uczuciu niepokoju, które kusi do dyskusji na temat dwóch właśnie doświadczonych, emocjonujących godzin. Jeszcze długo po seansie przypominałam sobie różne sprytne, inteligentne zagrywki reżysera, których na pierwszy rzut oka nie zdołałam dostrzec. Zadziwiające jest również to, jak reżyser potrafił utrzymać napiętą atmosferę w całej rozciągłości filmu. Siedziałam zafascynowana, nie mogąc zaprzestać poszukiwania rozwiązania zagadki. Hipnotyzujący!

Wszystkim łaknącym dreszczu emocji nie z tej ziemi, wspaniale wprowadzonego niepokoju i niecodziennej zagadki – gorąco polecam W labiryncie! Błyskotliwy, tajemniczy i świetnie dopracowany. Reżyser wykorzystał każdą możliwość, by nie tylko zastraszyć i zaintrygować widza, lecz także porządnie namieszać mu w głowie. Pełen fermentu, grający na emocjach, trzymający w napięciu. Sami zobaczcie W labiryncie!

Film dostępny na: Cineman, vod.pl, Player+, Chili

Recenzja

4 Ocena

Moja ocena filmu:

  • W labiryncie
Exit mobile version